Kolejne III Regaty Samotników udowodniły, że włocławski akwen to wymagający
przeciwnik dla ludzi i sprzętu. Przyjazna jak zwykle Marina Murzynowo gościła w
tym roku dwudziestu dwóch sterników. Zmagali się oni na trasie Murzynowo -
Duninów- Płock - Murzynowo. Początek regat to sielanka, ostrym do Duninowa,
potem pełniakiem do Płocka. Wiała dobra dwójka, więc na niektórych jachtach
pojawiły się spinakery i genakery. Na boi zwrotnej pierwszy /jak zwykle/ Queen
przed lotniskowcami i Bogusią. Ale jak to bywa sielanka się kończy i zaczyna się
“jazda”. W drodze powrotnej do Murzynowa przywiała mała szóstka i zaczęły się
problemy. Dwa jachty /Fart i Barbara 2/ miały awarie, które nie pozwoliły na
ukończenie regat pod żaglami. Awarie mały również AndrzEla i Ananke utrzymujące
się w czołówce. Dopłynęły do mety o własnych siłach, ale niestety awarie
kosztowały je utratę wysokich pozycji po boi zwrotnej w Płocku. Z biegu wycofała
się Gonia i do Murzynowa wróciła na silniku. Po ponad czterech godzinach zmagań
wszystkie jachty znalazły się w marinie. Tu czekała na żeglarzy grochówka,
kiełbaski.
Nagrody ufundowane przez Prezydenta Płocka i firmę Zibi zostały wręczone w duch
kategoriach jachtów do 7 m i powyżej 7 metrów. Specjalną nagrodę otrzymała
jedyna kobieta Anna Korzeniak, oraz najstarszy sternik Tadeusz Tkaczyk. Koncert
szant zespołu z Poznania wprowadził super nastrój. Przetańczyliśmy pół nocy. Ci,
którzy spieszyli się do domu, mają czego żałować.
Browarek
Zestaw pierwszy
Zestaw następny
Strona główna
zagłosuj na
naszą stronę wszelkie prawa zastrzeżone
© copyright zagle.net.pl 2003
wykonanie serwisu
Marek Tyczyński
|
|
|
|
|